Postanowiłam napisać dziś o innym
problemie wysokich ludzi (kobiet i mężczyzn), a mianowicie o meblach…
Już od najmłodszych lat wiadomo,
że jak się ma być w dorosłym życiu wysokim, to okresie niemowlęcym też się
jest dłuższym od rówieśników. Oznacza to, że np. z wózka głębokiego tzw.
gondoli wyrasta się szybciej niż inne dzieci.
Masakra… jak tu powiedzieć (kiedy
nie umie się jeszcze mówić) swojej mamusi, że nie można swobodnie wierzgać
nóżkami, bo przeszkadza nam krawędź wózka…
Masakra… jeszcze wczesna wiosna, inne
maluchy otulone kocykiem w bezpiecznej gondolce, a dłuższego malucha już
mamusia z kocykiem przeniosła do spacerówki, bo w gondoli się nie mieści…
Dlaczego wszystkie wózki muszą
być jednakowej długości ?
Przecież długość dzieci nie jest
standardowa ? Już jak się rodzą, to
jedne mają 53 cm a inne 62 cm… To kolosalna różnica, która w miarę upływu czasu
będzie się powiększać. Uważam, że powinny pojawić się na rynku wózki w dwóch rozmiarach.
Te dla dzieci o potencjalnie standardowych wymiarach i te dla dzieci, które mają
genetycznie uwarunkowany większy wzrost.
Kiedy maluch wyrośnie z wózka, to
za jakiś czas idzie do szkoły i tam czeka go koszmar w postaci za niskiej ławki
lub za wysokiego krzesełka… Najgorzej, gdy te dwa meble zestawione są razem,
wtedy skrzywienie kręgosłupa murowane !
Dlaczego tak mało jest w
przedszkolach i szkołach ławek i krzesełek o zróżnicowanej wysokości ? Przecież
wysokich dzieci, wysokich ludzi przybywa ! Producenci pomyślcie o wysokich !!!
Dorosły wysoki człowiek ma
również problem z meblami w kuchni. Wysokość szafek kuchennych jest
standardowa, co oznacza, że blat kuchenny jest mniej więcej zawsze na tej samej
wysokości. Do przygotowywania posiłków w kuchni wysocy ludzie muszą naginać się
i zginać, aby przybliżyć się do roboczej części blatu kuchennego. W za nisko
wiszący okap, to sama się już setki razy uderzyłam. Niestety nie można go
powiesić wyżej, bo odległość pomiędzy blatem a okapem nie może być większa niż
jakaś tam ustalona…. O matko, cóż to jest za koszmar wysokiej osoby… notoryczny
ból pleców po takim ciągłym zginaniu, albo guzy na głowie od uderzeń w okap - aż
się gotować w kuchni odechciewa !
Kuchenni projektanci, kuchenni
wykonawcy apeluję do Was – róbcie projekty i realizujcie je pod wzrost
klientów.
No i łóżko ! A to przecież
powinna być rzecz najważniejsza ! Tu każdy powinien czuć się jak w niebie.
Wysocy mają problem, bo większość
łóżek ma 2 m długości, co dla osoby o wzroście około 190 cm i więcej oznacza
spanie z nogami poza krawędzią łóżka… a ja się pytam DLACZEGO tak musi być ?
Czy naprawdę nie da się tak jak w przypadku wózków, o których pisałam na
początku – produkować łóżek w dwóch rozmiarach ?
Ciekawe czy się doczekamy kiedyś
takiej rewolucji ?